środa, 29 maja 2013

F jak forsycja- "Zielony Pruszcz Gdański "(3)

FORSYCJA.
Zapewne wszyscy z Państwa doskonale znają tę roślinkę, ale tylko nieliczni kojarzą jej nazwę (" no, no mam to na końcu języka, fuksja?").
A przecież to jeden z najczęściej występujących w Polsce krzewów i jeden
z najbardziej wyrazistych symboli wczesnej wiosny. Obsypana żółtym kwieciem głęboko zapada w pamięć nawet najbardziej nieczułym na piękno przyrody osobnikom. Kwitnie zaledwie przez dwa, trzy tygodnie, a potem znika nam z oczu na cały rok. Staje się zielonym tłem dla innych kolorowych okazów.
Apogeum kwitnienia forsycji w naszym mieście w tym roku przypadło na początek maja ( czyli troszkę później niż zwykle).

Pruszcz Gdański leży na bursztynowym szlaku,
ale my wiosną spacerowaliśmy szlakiem forsycji:

Pruszcz Gdański -park między ulicami Kossaka i Mickiewicza
Pruszcz Gdański- ul. Grunwaldzka
Pruszcz Gdański- przed budynkiem Starostwa Powiatowego
Pruszcz Gdański- ul. Wojska Polskiego
Faktoria w Pruszczu Gdańskim
Faktoria w Pruszczu Gdańskim
Faktoria w Pruszczu Gdańskim

niedziela, 5 maja 2013

Wiosenne kumkanie, czyli gody na całego!

Do Parku Oruńskiego w Gdańsku trafiliśmy w tym roku przy okazji
Dnia Ziemi- 22 kwietnia.
Było cieplutko, słonecznie, nareszcie wiosennie. Spacerując alejkami co chwilę mijaliśmy jakieś zakochane parki. No, nie sposób było je nie zauważyć! Nie dość, że niemalże wchodziły nam pod nogi, to do tego jeszcze zagłuszały śpiew ptaków...
Ale spokojnie, o tej porze roku to normalka i najlepszy dowód na to, że wiosna w pełni!
Żabusiom życzymy udanych godów!













I niczego więcej już nie napiszemy, bo i tak wszyscy kumają, o czym te żabki kumkają...